23 grudnia 2019
Trójwymiarowe wyzwanie. Druk 3D w działalności przedsiębiorców a ochrona własności intelektualnej
Udostępnij
Technologia druku trójwymiarowego nie należy do najnowszych, lecz z pewnością zyskuje obecnie na popularności z uwagi na coraz łatwiejszy do niej dostęp oraz zmniejszające się koszty jej zastosowania. Spektrum obszarów działalności gospodarczej jest w tym wypadku bardzo szerokie, bowiem druk ten jest wykorzystywany do produkcji modeli 3D, prototypów urządzeń, jedzenia, a nawet w celu tworzenia i testowania leków[1].
Obserwowanie tak zróżnicowanego zastosowania jednej technologii nasuwa nieuniknione pytanie – jakie są potencjalne konsekwencje prawne niewłaściwego, to jest niezgodnego z prawem, wykorzystania technologii druku 3D oraz kogo w ramach prowadzonej działalności należy uznać za sprawcę naruszenia? Co więcej, w jaki sposób zabezpieczyć swoje przedsiębiorstwo, aby zminimalizować ryzyko finansowe i prawne w przypadku podjęcia decyzji o implementacji technologii druku 3D bądź stwierdzenia naruszenia przysługujących nam praw z powodu wykorzystania przez osobę trzecią tej technologii?
Powyższe zagadnienia zostały szerzej omówione w dalszej części niniejszego artykułu, ze szczególnym uwzględnieniem rezolucji Parlamentu Europejskiego z dnia 3 lipca 2018 r. w sprawie drukowania przestrzennego – wyzwania w dziedzinach praw własności intelektualnej oraz odpowiedzialności cywilnej (2017/2007 (INI))[2].
Czym jest druk 3D?
Drukarka 3D korzysta z instrukcji, planu, bądź oprogramowania do projektowania zainstalowanego na komputerze do tworzenia trójwymiarowych z odpowiednio dobranych materiałów. Następnie zostają one równomiernie rozłożone na poziomie jednej warstwy przez trójwymiarową „głowicę drukującą”. Gdy pierwsza warstwa stwardnieje, głowica drukująca nakłada na nią kolejną, kontynuując ten automatyczny proces aż do momentu ukończenia trójwymiarowego obiektu, który niejednokrotnie składa się z setek cienkich, nałożonych na siebie warstw[3]. Plan wysyłany do komputera służący do wydrukowania obiektu jest tworzony za pomocą programu do projektowania wspomaganego komputerowo (ang. computer aided design), w skrócie określanego mianem programu CAD[4]. Alternatywnie projekt CAD może zostać utworzony za pomocą skanera 3D, który posiada funkcję skanowania dowolnego obiektu oraz tworzenia jego trójwymiarowego planu – tak zwanego blueprintu[5]. Opisany wyżej proces umożliwia bezproblemowe kopiowanie w zasadzie dowolnego obiektu – co w efekcie prowadzi do powstania wielu problemów prawnych, w tym w szczególności do niezliczonych przypadków powstawania naruszeń praw własności intelektualnej chronionych przez przedsiębiorców. Zacznijmy jednak od analizy podstaw prawnych ochrony modeli projektów CAD oraz końcowych wydruków 3D w obszarze praw własności intelektualnej.
Prawo autorskie w kontekście druku 3D
W pierwszej kolejności należy zaznaczyć, iż zgodnie z art. 1 ust. 1 ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych, za utwór uważa się każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od jego wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia, przy czym do grupy przedmiotów prawa autorskiego w świetle art. 1 ust. 2 ww. ustawy zalicza się w szczególności programy komputerowe, utwory plastyczne, utwory wzornictwa przemysłowego, czy utwory architektoniczne. Utwór jest objęty ochroną autorską od chwili jego ustalenia. Powyższe przepisy prawa autorskiego mają szczególne znaczenie dla dokonania oceny, od którego momentu projekt 3D jest objęty ochroną prawną. Co do zasady, już wspomagany komputerowo projekt (CAD) stanowi utwór w rozumieniu prawa autorskiego. Prawo autorskie chroni także samo oprogramowanie bazowe wykorzystywane do tworzenia wspomaganego komputerowo projektu oraz do obsługi drukarki 3D[6].
Ochroną mogą być objęte także wzory bądź innego rodzaju nadruki dwuwymiarowe, które ostatecznie znajdą się na powierzchni wydruku w formie trójwymiarowej[7]. Z perspektywy przedsiębiorcy najbardziej newralgicznymi, a jednocześnie najistotniejszymi dla prowadzonej działalności aspektami druku 3D w kontekście prawa autorskiego, są ustalenie autorstwa projektu CAD oraz stwierdzenie posiadania bądź uzyskanie podstawy prawnej do wykorzystywania danego projektu na odpowiednich polach eksploatacji.
Autorstwo wydruku 3D
Sam proces tworzenia obiektów drukowanych 3D jest znacznie bardziej skomplikowany niż tworzenie wydruków cyfrowych czy ilustracji oraz przysparza więcej problemów na tle prawa autorskiego, a konkretniej – na etapie ustalania autorstwa utworu. Proces powstawania druku 3D składa się z trzech zasadniczych elementów:
- projektowania,
- modelowania oraz
- drukowania
w związku z czym nie jest jasnym, gdzie dokładnie dochodzi do ustalenia utworu. Potencjalne roszczenia do utworu mogą reprezentować także osoba, która cyfrowo modelowała projekt, a także operator drukarki 3D bądź dostawca sprzętu, oprogramowania, lub samego materiału do wytworzenia obiektu, jeśli prezentuje on szczególne właściwości. Niejasnym pozostaje, czy wszystkie strony biorące udział w powstawaniu wydruku 3D powinny legitymować się jednakowymi prawami ochronnymi, jak ma to miejsce chociażby w przypadku utworów audiowizualnych. W celu zabezpieczenia się przed niespodziewanymi roszczeniami od osób zaangażowanych w opisany wyżej proces, przedsiębiorca implementujący technologię druku 3D w prowadzonej działalności powinien zadbać o podpisanie umów zawierających odpowiednie zapisy ze wspomnianymi podmiotami. Jeśli podstawą prawną stosunku pracy jest umowa o pracę, tworzenie projektów CAD oraz wydruku 3D powinno zostać wymienione wprost jako wchodzące w zakres obowiązków pracowniczych, co zagwarantuje przedsiębiorcy uzyskanie autorskich praw majątkowych do utworu z chwilą jego przyjęcia, zgodnie z art. 12 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnym. Z kolei jeśli przedsiębiorca decyduje się na współpracę w oparciu o umowę zlecenia bądź umowę o dzieło, powinny one zawierać odpowiednie zapisy dotyczące prawa autorskiego, w tym w szczególności udzielenia licencji bądź przeniesienia autorskich praw majątkowych na przedsiębiorcę, w zakresie wymienionych pól eksploatacji. Powyższe formalności pozwolą zminimalizować ryzyko prawne, a co za tym idzie – także finansowe, związane z korzystaniem i rozpowszechnianiem produktów czy modeli powstałych w drodze druku 3D w obszarze praw autorskich.
Znaki towarowe a technologia druku 3D
Ochrona marki i jej renomy przed fałszerzami to nie nowe wyzwanie dla przedsiębiorców. Niemniej, precyzja oraz autentyczność, z jaką fałszerze będą zdolni odtworzyć oryginalny obiekt chroniony znakiem towarowym z wykorzystaniem technologii druku 3D jest niespotykana. Co więcej, skala naruszeń będzie wzrastać wraz z popularyzacją drukarek 3D – gdy przeciętne gospodarstwo domowe będzie mogło sobie pozwolić na ich zakup, każdy użytkownik końcowy będzie posiadał wystarczające środki do wydrukowania dowolnego produktu czy logo. Niejasnym pozostaje, kto w takiej sytuacji powinien zostać pociągnięty do odpowiedzialności za naruszenie prawa autorskiego do projektu CAD oraz renomy znaku towarowego – konsument, czy też osoba, która udostępniła na szerszą skalę elektroniczny plik z projektem 3D. Problemy prawne egzekwowania tego typu naruszeń budzą poważne obawy przedsiębiorców produkujących dobra konsumpcyjne o silnej renomie marki, z uwagi na trudności w prześledzeniu ścieżki, jaką odbył plik z projektem CAD od momentu jego udostępnienia do powstania obiektu 3D oraz potencjalną kosztowność egzekwowania wspomnianych praw przysługujących właścicielom znaków towarowych. W obliczu braku przepisów prawa własności przemysłowej odpowiadających na tę okoliczność, przedsiębiorcom rekomenduje się przede wszystkim prowadzenie aktywnego monitoringu i analizy sieci oraz rynku, celem jak najszybszego zidentyfikowania osoby odpowiedzialnej za naruszenie – udostępniającej bez autoryzacji plik z projektem CAD produktu dystrybuowanego przez przedsiębiorcę, bądź gotowych kopii tego produktu – a następnie podjęcia odpowiednich kroków prawnych, w tym złożenia wniosku o zabezpieczenie.
Zagrożenie dla systemu prawa patentowego
Za każdym razem, gdy drukarka 3D produkuje obiekt identyczny z przedmiotem patentu, właściciel bądź operator drukarki może ponieść odpowiedzialność za naruszenie wspomnianego patentu. Niemniej, uprawniony z patentu może napotkać wiele trudności związanych z wykryciem bądź udowodnieniem samego naruszenia. Druk przestrzenny znacznie ułatwił powielanie opatentowanych obiektów, jednocześnie utrudniając podjęcie przez uprawnionego z patentu podjęcia skutecznych kroków prawnych przeciwko naruszycielom. Dzieje się tak, ponieważ projekt CAD opatentowanego obiektu może zostać stworzony chociażby w oparciu o skan 3D wspomnianego obiektu, a następnie udostępniony online. W efekcie każdy, kto pobierze projekt obiektu oraz zmaterializuje go z wykorzystaniem technologii druku przestrzennego, w efekcie wejdzie w posiadanie obiektu objętego patentem. Jednak aby skutecznie egzekwować swoje prawa, przedsiębiorca uprawniony z patentu musi udowodnić, że osoba, która stworzyła plik CAD bądź wykorzystała wspomniany plik do stworzenia opatentowanego obiektu jest odpowiedzialna za bezpośrednie bądź pośrednie naruszenie prawa z patentu. W tym miejscu należy zaznaczyć, iż w świecie druku 3D środki produkcji są zdecentralizowane. Mianowicie, „producent” to zazwyczaj użytkownik końcowy, który jedynie pobiera plik oraz tworzy obiekt końcowy z wykorzystaniem drukarki 3D. Innymi słowy, sam opatentowany obiekt co do zasady nigdy nie jest sprzedawany, co praktycznie uniemożliwia udowodnienie naruszenia przez przedsiębiorcę. Niemniej, uprawniony z patentu w dalszym ciągu powinien aktywnie monitorować rynek oraz występować z wnioskami o zabezpieczenie w przypadku stwierdzenia naruszenia jego praw. Na chwilę obecną są to jedyne dostępne w dziedzinie praw własności intelektualnej środki obrony, po które mogą sięgać przedsiębiorcy legitymujący się patentami.
Ochrona prywatności w 3D
Mogłoby się wydawać, iż w przypadku druku przestrzennego otrzymywanego w drodze stworzenia komputerowego projektu ACD nie ma miejsca na problemy związane z ochroną prywatności i przetwarzaniem danych osobowych. Nic jednak bardziej mylnego. Podobnie jak w przypadku innych plików elektronicznych, pliki zawierające projekty CAD oraz skany (blueprinty) 3D mogą zawierać dane osobowe. Takie przypadki zdarzają się głównie w branży medycznej, gdy firmy farmaceutyczne otrzymują dane dotyczące pełnej historii medycznej pacjenta konieczne do stworzenia spersonalizowanych leków produkowanych z wykorzystaniem technologii druku 3D[8], bądź gdy organy pacjentów są „kopiowane” oraz wykorzystywane przez szpitale w operacjach eksperymentalnych[9]. Przedsiębiorcy, których działalność zakłada wykorzystywanie technologii druku 3D, oraz jednocześnie wiąże się z przetwarzaniem dużej ilości danych, w tym danych wrażliwych, powinni wykonać analizę procesów przetwarzania danych osobowych zachodzących w toku prowadzonej działalności gospodarczej, a także spełnić wymogi wynikające z przepisów o ochronie danych osobowych. Aspekt ochrony prywatności w kontekście druku przestrzennego ma szczególne znaczenie dla minimalizacji ryzyka przedsiębiorców z branż medycznej oraz farmaceutycznej.
Rezolucja Parlamentu Europejskiego 2017/2007(INI)
Wspomniana we wstępnie niniejszego artykułu rezolucja Parlamentu Europejskiego z dnia 3 lipca 2018 r. w sprawie drukowania przestrzennego skupia się na potencjale technologii druku 3D dla rozwoju i innowacji przedsiębiorstw[10], lecz także na zagrożeniach o charakterze prawnym w dziedzinach praw własności intelektualnej, odpowiedzialności cywilnej, prywatności oraz cyberbezpieczeństwa[11]. Zaznacza się, że w celu zapobieżenia problemom związanym z obszarami wymienionymi wyżej „możliwe jest, że Unia Europejska będzie musiała wprowadzić nowe normy prawne i dostosować obowiązujące przepisy do szczególnego przypadku technologii drukowania przestrzennego”[12]. Środki bezpieczeństwa w stosowaniu technologii druku przestrzennego sugerowane przez Parlament to zapewnienie identyfikowalności produktów powstałych z wykorzystaniem omawianych technologii oraz ułatwienie ich dalszego monitorowania[13], a także kontrolowanie legalnego powielania przedmiotów trójwymiarowych chronionych na mocy prawa autorskiego[14].
Ponadto kwestia odpowiedzialności powinna zostać rozwiązana przez Komisję poprzez wyróżnienie uczestników procesu wytwarzania obiektu w drodze druku 3D, czyli:
- twórcy i dostawcy oprogramowania,
- producenta drukarki 3D,
- dostawcy surowców,
- podmiotu drukującego przedmiot,
- innych pośredników uczestniczących w procesie przestrzennego druku danego obiektu[15], celem określenia ich roli i odpowiedzialności we wspomnianym procesie.
Warto w tym miejscu nadmienić, iż technologia druku przestrzennego może służyć do wytwarzania niebezpiecznych przedmiotów, broni, a nawet narkotyków. Nie istnieją jasne wytyczne co do tego, kto ponosi odpowiedzialność w przypadku wystąpienia obrażeń bądź nawet śmierci spowodowanej niewłaściwym obchodzeniem się z drukowanymi obiektami 3D. Ze względu na łańcuch dostaw oraz zaangażowane w proces modele biznesowe, wskazanie podmiotu odpowiedzialnego za niewłaściwe użycie produktu jest zadaniem szczególnie trudnym. Brak jasności, czy powinien być to twórca projektu CAD, czy może administrator platformy, na której udostępniony został plik z projektem. Pod uwagę można byłoby wziąć także producenta urządzeń lub materiałów do druku 3D. Lista pozostaje długa, a niestety prawo ochrony konsumentów oraz prawo własności intelektualnej w obecnej postaci nie ułatwia rozwiania powyższych wątpliwości. Rezolucja Parlamentu Europejskiego rozpoznaje problem, jakim jest brak regulacji prawnych mogących sprostać potencjalnym naruszeniom dokonywanym z wykorzystaniem technologii druku przestrzennego. W przyszłości możemy spodziewać się konkretniejszych wytycznych bądź regulacji ze strony Parlamentu, jednak na chwilę obecną przedsiębiorcy muszą uzbroić się w cierpliwość oraz w jak najlepszą analizę obecnie obowiązujących przepisów z obszaru prawa własności intelektualnej, odpowiedzialności cywilnej i prawa prywatności.
O czym przedsiębiorca powinien pamiętać?
Przedsiębiorcy powinni zadbać o odpowiednie zaplecze prawne oraz analizy ryzyka, niezależnie od tego, czy są podmiotem implementującym do swojej działalności technologię druku przestrzennego, czy też jedynie właścicielami praw własności intelektualnej. W pierwszym ze wspomnianych przypadków, to jest wykorzystywania technologii druku 3D w swojej działalności, przedsiębiorca powinien przyłożyć największą wagę do zawarcia stosownych umów z osobami biorącymi udział w procesie druku przestrzennego, przy czym umowy te powinny zawierać zapisy gwarantujące dysponowanie przez pracodawcę prawami autorskimi do projektu CAD czy końcowego, wydrukowanego obiektu przestrzennego. Decydując się na produkcję prototypów bądź modeli 3D, przedsiębiorcy działający w branżach narażonych na przetwarzanie wrażliwych danych osobowych mogą chcieć zlecić dodatkową analizę ryzyka biznesowego i prawnego płynącego z powiązania technologii druku 3D z przetwarzaniem danych osobowych oraz ponownie zweryfikować zgodność zachodzących w działalności procesów przetwarzania danych i odbierania zgody od podmiotu danych z obowiązującymi przepisami dotyczącymi prywatność. Z kolei przedsiębiorcom posiadającym w swoich zasobach własność intelektualną o dużej wartości, bądź legitymującym się prawami własności przemysłowej takimi jak znak towarowy bądź patent, rekomenduje się wzmożone monitorowanie rynku, w tym w szczególności sieci, w celu umożliwienia szybkiego wychwycenia naruszenia - mogącego przyjąć postać chociażby udostępnienie pliku zawierającego projekt CAD urządzenia objętego patentem – oraz podjęcia stosownych kroków prawnych względem naruszyciela. Trójwymiarowy świat spopularyzowanego druku przestrzennego niestety sprzyja nie tylko innowacjom, lecz także nowym, nieoczekiwanym formom naruszeń, dlatego warto mieć się na baczności oraz zadbać o odpowiednie przygotowanie prawne w obliczu nowej technologii.
Karolina Kaim
specjalistka ds. własności intelektualnej, w szczególności w obszarach nowych technologii i prawa amerykańskiego, współpracuje z kancelarią Barta & Kaliński sp. j. w Krakowie
Artykuł pochodzi z Biuletynu Euro Info 8/2019
Przeczytaj więcej takich artykułów w strefie wiedzy PARP
[1] https://www.ip-watch.org/2017/07/19/print-not-print-innovation-ip-issues-3d-printing/, data dostępu: 25.08.2019 r.
[2] Rezolucja Parlamentu Europejskiego z dnia 3 lipca 2018 r. w sprawie drukowania przestrzennego – wyzwania w dziedzinach praw własności intelektualnej oraz odpowiedzialności cywilnej (2017/2007(INI)); http://www.europarl.europa.eu/doceo/document/TA-8-2018-0274_PL.html?redirect, data dostępu: 28.08.2019 r.
[3] Proces ten określany jest mianem „wytwarzania addytywnego” (ang. additive manufacturing).
[4] M. Weinberg, It Will Be Awesome If They Don’t Screw It Up: 3D Printing, Intellectual Property, and the Fight Over the Next Great Disruptive Technology, https://www.publicknowledge.org/files/docs/3DPrintingPaperPublicKnowledge.pdf, s. 2; data dostępu: 22.08.2019 r.
[5] Jak wyżej, s. 3
[6] K. Walker, The intellectual property challenges from 3D printing, https://www.computerweekly.com/opinion/The-intellectual-property-challenges-from-3D-printing, data dostępu: 24.08.2019 r.
[7] Jak wyżej.
[8] E. Malaty, 3D Printing and IP Law, https://www.wipo.int/wipo_magazine/en/2017/01/article_0006.html, data dostępu: 27.08.2019 r.
[9] D. Mo-Kiefer, Copyrighting 3D Models – How Can I Protect My 3D Printing Designs?, https://all3dp.com/2/copyrighting-3d-models-how-can-i-protect-my-3d-printing-designs/, data dostępu: 27.08.2019 r.
[10] Rezolucja Parlamentu Europejskiego z dnia 3 lipca 2018 roku w sprawie drukowania przestrzennego - wyzwania w dziedzinach praw własności intelektualnej oraz odpowiedzialności cywilnej (2017/2007 (INI)), pkt J.
[11] Jak wyżej, pkt T-V.
[12] Jak wyżej, pkt 1.
[13] Jak wyżej, pkt 3.
[14] Jak wyżej, pkt 4.
[15] Jak wyżej, pkt 14.